"Uderzenie w pysk od Kaczyńskiego". Rulewski grzmi w Senacie
Senat zajął się w środę ustawą, która obniża wynagrodzenia parlamentarzystów o 20 proc. To projekt autorstwa PiS, który w maju przeszedł przez Sejm. Senatorowie zagłosują nad ustawą prawdopodobnie w czwartek.
– Jestem już w tej przestrzeni polityczno-życiowej, kiedy mogę powiedzieć panu Kaczyńskiemu: idziemy na zawody, kto mniej weźmie od Polski – oświadczył podczas senackiej dyskusji Jan Rulewski.
– My dostawaliśmy w pysk od władzy komunistycznej, przyjmiemy uderzenie w pysk od Kaczyńskiego, i jeszcze dołożymy od nas, tak jak dokładaliśmy. Niech nie robi konkursu na skromność i oszczędność – mówił senator PO.
Polityk stwierdził też, że prezes PiS "sam wiele kosztuje państwo polskie w zakresie jego funkcjonowania i nie wyrzuca mu tego". – Niech nie robi próżnej dyskusji w społeczeństwie, że oto tu siedzi warstwa próżniaków trzeciej kategorii, która się niczym nie zajmuje, tylko robieniem pieniędzy na polityce – powiedział.
– Mogę mu (Kaczyńskiemu – red.) zarzucić, kogo awansował w Orlenie za grube pieniądze? Była to jego osobista decyzja. Wiemy, kogo awansował i jak szybko mu nawet obciął tą pensję – mówił Rulewski.